Odwieczne pytanie… znaleźliśmy ciekawy artykuł https://biomechanics.byu.edu/2017footstrikes.html stąd też zdjęcia. Można zaobserwować jak ustawiali stopy zawodnicy w biegu na 10km (kobiety i mężczyźni). Prześledźcie sami. Naszym zdaniem inaczej biegnie się w obuwiu typy kolce po bieżni lekkoatletycznej, a inaczej wyglądało by to w butach startowych na asfalcie. Tutaj widać, że nie wszystkim zawodnikom wygodnie było biec przez palce. Zależy to oczywiście od tempa i wytrenowania stopy. Są osoby, które potrafią biec nawet po 3min/km i nadal nie jest dla nich to wystarczająco szybko, żeby zmusić ich do biegnięcia przez śródstopie. Jednak jeśli chodzi o finisz, walkę na ostatnich metrach i wejście na najwyższe obroty, jeśli mamy jeszcze siły to pomkniemy przez śródstopie, bo tak jest szybciej. Jest pewien limit prędkości kiedy musimy jednak zrezygnować z biegu przez piętę. Na 100m nikt nie ściga się jej używając, a kolce do sprintu są tak zbudowane, jakbyśmy mieli buty z koturną w miejscu palcy.
Jakie są fakty? Co na pewno wiemy o bieganiu przez śródstopie i przez piętę?
-Większość osób poprawiających prędkość swojego biegu sama zmienia technikę na bardziej przez śródstopie.
-Zdążają się osoby, które potrafią tak zmodyfikować biomechanikę biegu, że prędkość do zmiany techniki nie ma dla nich znaczenia. W większości są to biegacze szybko biegający przez piętę, którzy mają tak zwaną „leniwą stopę”. Nie są w stanie wzmocnić mięśni stopy i łydki, tak efektywnie by przebiec dłuższy dystans. Są przez to może bardziej ekonomiczni? Ale nigdy nie będą wystarczająco szybcy?
-Przez piętę jesteśmy zmuszeni stawiać dłuższe kroki. Przy limitach prędkości na przeciążania narażone są mięsnie kulszowo-goleniowe (grupa tylna uda). Najczęściej uraża się przyczep do guza kulszowego po pośladkiem.
-Okres przestawiania się na nową technikę jest bardzo kontuzjogenny. Należy robić to stopniowo i nie przekraczać stosunku 30% objętości.
-Technika przez piętę przeciąża okolice kolana i biodra.
-Biegając przez śródstopie przeciążamy stopę, staw skokowy, łydkę.
-Dobrze jest korzystać ze zmiany techniki wracając po kontuzji. Przykład: biegając przez piętę możemy szybciej wrócić po kontuzji łydki.
-Na niskich prędkościach bieganie przez śródstopie może być bardziej kosztowne energetycznie. Z drugiej strony jest to świetna okazja przygotowująca układ ruchu żeby lepiej znosił bieganie przez place.
-technika nie ma istotnego wpływu na poziom wytrenowania (zobaczcie różnice w czasie na zdjęciach, u facetów biegnąc przez piętę był zaledwie 10sekund gorszy).
-Dzisiejsza technologia pomaga nam rozwiązywać ten problem przez specjalne profilowanie obuwia i stosowanie oddających energie płatek. Jeśli nie mamy wystarczająco silnej stopy, łydki but zrobi to za nas. Uważajcie, rozleniwiające mięśnie jest stosowanie tylko takiego obuwia.
Podsumowując jeśli nie trenujemy sprintu nie musimy biegać przez śródstopie. Nie przejmujmy się techniką. Cieszmy się bieganiem. Ci którzy chcą poprawiać wyniki niech robią to stopniowo.
Leave a reply
Leave a reply