Po treningowa akumulacja mikrourazów przy nie odpowiedniej regeneracji może być prowadzić do kontuzji. Samo rozciąganie po treningu może nie wystarczyć, by doprowadzić mięsnie do stanu z przed treningu. Prostym sposobem pomocy w takiej sytuacji jest rolowanie.

Za pomocą rolera wykorzystując docisk i ciężar własnego ciała możemy usunąć nadmierne napięcie z mięśni. Przetaczać na wałku należy się powoli i skupić na rozluźnieniu rolowanego mięśnia. Pomaga oddychanie. Poprawiamy przepływ krwi, zwiększamy elastyczność tkanek, powiększamy zakres ruchu.

Kilka pozycji dla wybranych grup mięśniowych:

Bok uda – roler stworzony jest dla opracowywania tej okolicy. Główne wskazanie to obniżanie napięcia bocznego pasma dla bólów w boku kolana.

Tył uda –  ważny po treningach, gdy biegamy szybko lub często zmieniamy tempo. Prewencja naderwań. Zwracamy uwagę na okolice przyczepu pod pośladkiem.

Pośladek – najważniejszy i najbardziej zaniedbany mięsień u biegaczy. Mało kto ma tego świadomość, a wpływa nawet na ustawienie stopy i ekonomikę biegu poprzez zmniejszenie oscylacji środka ciężkości. Dedykowana dla tej okolicy jest nie duża twarda piłeczka.

Łydka – prewencja bólów Achillesa i naderwań łydki. Szybkie bieganie, bieganie na palcach/śródstopiu generuje dużo mikorurazów i podwyższone napięcie.

Przód uda – głownie boczna zewnętrzna część uda to kopalnia bólu. Wpływa na wszelkie przeciążeniowe bóle kolana.

Przód podudzia – potrzebuje naszej pomocy gdy biegamy przez piętę. W klęku opieramy się o roler.

Wewnetrzna strona uda – przywodziciele, jeśli boli nas pachwina to zwykle przyczyną jest płaskostopie. Żeby uniknąć przeciążeń warto obniżać napięcie, ale przyczyna bólu jest gdzieś indziej.

Roler jest podstawowym narzędziem samopomocy u osób zarówno wyczynowo jak i amatorsko trenujących. Stosowany 1 lub 2 x w tygodniu jest doskonałym narzędziem pozwalającym uniknąć kontuzji. Można stosować przed, ale zalecamy głównie po cięższej jednostce treningowej.

Krótki film instruktażowy: https://youtu.be/F1cJqkGPp6A

Leave a reply